o tym jak wali się całe życie z dnia na dzień

cherry_222

jak nie chcecie to nie czytajcie ale gdzies musze to napisac bo musze to z siebie wydusic...jest mi żle i po raz kolejny zastanawiam się wogole co ja do jasnej... tu jeszcze robie... w moim LO mielismy dzis pisac co uwazamy na temat swoich znajomych z klasy... napisałam że nie mogę oceniac ludzi jeśli ich nie znam, a z resztą i tak są mi odrobinę obojętni bo utrzymuję z nimi kontakt tylko w szkole.. żalowe, ale tak jest. :( a o mnie większośc napisała,że jestem wredna, złosliwa, kłotliwa itp itd. i nie zaprzeczam że taka jestem, bo jestem wredna i doskonale o tym wiem, tylko nie rozumiem jak osoby które nigdy przez ten rok ze mną nie pogadały mogą oceniac to co robie i mówie, a przy tym nie wiedziec i nie rozumiec dlaczego taka jestem w stosunku do nich.

PS. nie oczekuję że bedziecie to komentowac, napisałam żeby i ulżyło, ale i tak jest tak samo. i tak dziękuje...

Natalciak

juhu ja tez taka jestem:)

Aniulka

a ja jestem bardzo spokojna dziewczyna :hamster_cry:

a zarazem szalona :hamster_evillaugh:

.

michnt

lol... a kto ci powiedział, że w życiu będzie lekko ? Ludzie tacy są, że mogą ci srać za plecami a przy tobie mówić że jesteś zajebista. Ogólnie - dwulicowi. Ale zazwyczaj dziewczyny są dwufrontowe (jak drzwi), np. jadą z chłopakami na dwa fronty. Dlatego w życiu tak jest, że tak naprawdę musisz liczyć na siebie i srać na to co myślą o tobie inny. Taki mój wywód myślowy. ;)

Aniulka

no masz rację, ale nie zawsze tak jest :hamster_full:

. do mnie zarywa koleś, który jeden dzień pisze mi takie pierdoły na gadu jaka to ja jestem ważna a jak raz nie mam dla niego czasu, żeby się spotkach to już coś teges z inną laską. mam dość takich ludzi. w ogóle to co on robi to jest totalna porażka. nie wiem czy to ktoś czyta, ale cóż musiałam w końcu napisać, bo strasznie mnie wkurwaia. tyle razy mówiałam, że to nie ma sensu, ale on daje sobie spokój tylko na parę dni a potem jest to samo. już nie mogę z nim wytrzyymać...wryyy.

Madziafaka

Są ludzie i parapety i zgadzam się z Michnt, że zawsze znajdą sie tacy, którym się nei spodoba to jaka jesteś. Mam koleżanki w klasie, które jesli one maja kręcone włosy,a Ty proste to masz przerąbane u nich. zawsze tak będzie. Dlatego tzrymaj się oddanych osób, a innych wal. Jak ja.

Jolka

jako, że został już u mnie przez kilka osób stwierdzony feminizm :hamster_cry:

:d to nie odniosę się do jednego zdania, które napisał Michnt :hamster_evillaugh:

a do tematu...no cóż, Madzia ma racje, a tych parapetów jest więcej, też mogła bym znaleźć takie sytuacje, ale przecież szkoła to też nie wszystko, a lepiej mieć blisko siebie mniej, a na prawde oddanych osób niż takich co będą ci 'srać' za plecami i udawać jak to cię bardzo lubią

cherry_222

macie racje... co ja sie niemi przejmuje...sama dobrze wiem ze to tylko klasa, i że ich nie lubie i że mi na nich nie zalezy... tylko zabolało mnie, że ktos komu na mnie nie zalezy nie moze powiedziec ze ma mnie w d**ie tylko udaje ze mnie zna...chyba tylko o to chodzi...wole usłyszec ze komus na mnie nie zalezy niz jakies zmyslone historie...

Natalciak

u mnie w klasie tez tak jest, nie lubie polowy, oni nie lubia mnie, niektorzy sie nie moga zdecydowac czy wyzywac mnie od szmat czy mnie lubic

ogolnie mam to gleboko w dupsku, mam swoj swiat i jedna kilka zaufanych osob a reszta niech sie pierdoli

michnt

Gdybym ja patrzył na to co inni gadają to bym schizy po kilku dniach w szkole dostał. ;)

Mam takie osoby w klasie, które znam już od podstawówki i rozmawiałem może 2 no dobra 3 razy i to jeszcze się spytałem w której klasie mamy lekcje.

A co do tych dziewczyn co 'jadą na dwa fronty' to był tylko przykład, ale cóż są także tacy chłopacy co myślą że są tacy zajebiście no dosłownie gwiazdy. W życiu albo dobrze trafisz albo nie, ale zawsze musisz liczyć na siebie przede wszystkim (jeśli umiesz liczyć licz na siebie - to chyba wszyscy znamy). A ludziom, którzy nas denerwują najlepiej powiedzieć: No zajebisty jesteś (będzie śmiesznie ja ktoś to usłyszy ;)). Znowu mój wywód myślowy, (lol) kończę.

chim

pewnie nic nowego nie wniosę do dyskusji, ale chcę to powiedzieć.

jestem niemiła (bo jestem cyniczna). mówię to co chcę powiedzieć. i z reguły byłam w opozycji do tych naszych klasowych gwiazdek i gwiazdorów. ale mimo to wszyscy za przeproszeniem leźli mi w dupę, bo byłam dobrym uczniem. to jest obłuda, normalnie śmiać się zachciewa.

pamiętaj, że ludzi z klasy sobie nie wybrałaś, nie musisz ich lubić i vice versa. oni to tylko konieczność. a wszystkim się wydaje, że jak napiszą o tobie parę pierdółek to wyjdą na wielkich znawców ludzkich charakterów i psychik.

Natalciak

u mnie w klasie jest pelnio osob ktore maja beznadziejne egoistyczne charaktery. nazywaja siebie mistrzowie i mysla ze sa zabawni
ale to dzaiala tylko w jedna strone, bo jak ktos inny powie cos smiesznego to zaraz jest cos takiego 'uła ale Ty jestes dowcipny normalnie nie moge"
czy cos w tym stylu
z niektorymi osobami chodze od zlobka i przedszkola i podstawowki
cale szczescie ze teraz do LO kazdy idzie gdzie indziej

Natalciak

tak samo ma moja przyjaciola

uwzieli sie na nia, smieja sie i wyzywaja i gdyby nie ja to ona juz by wyladowala niewiadomo gdzie

cherry_222

Natalciak

ciesze sie ze mialam w tym maly wklad:D