Hands all over

_*Aga*_

To już?! Tak na to czekałam a nawet nie wiedziałam że się pojawil teledysk :hamster_cry:

Dzięki za link!

A po obejrzeniu mogę stwierdzić, że... no cóż teledysk może niczym nie powala, ale Adam... mrrrr :hamster_beautiful:

Madziafaka

Teledysk szału nie robi, no ale przyjemny dość :hamster_evillaugh:

a ja mam płytkę na kompie xD

audrina5

A mnie się teledysk podoba :hamster_bigeyes:

A co do płytki to ja jestem w trakcie ściągania, ale w empiku oryginalną i tak kupię :hamster_beautiful:

edit: płytka ściągnięta (deluxe edition) i powiem krótko: stare, dobre Maroony wróciły :hamster_bigeyes:

_*Aga*_

audrina5

Już Ci wysłałam wiadomość z linkiem na PW :-)
Szczególnie polecam "No Curtain Call" - według mnie najlepsza piosenka na płycie.

_*Aga*_

Dzięki!
Po kilkakrotnym nacieszeniu uszu nowymi Maroonami mogę stwierdzić, że...
- ...podoba mi się "I can't lie" - bardzo przyjemnie buja :hamster_full:

oraz "Get back in my life" i "Stutter"(następny singiel chyba, co?). No i oczywiście znane nam już single "Misery" i "Give a little more". Chociaż ten drugi troszkę bardziej do mnie przemawia w wersji live - jest jakaś taka bardziej żywa, ma więcej powera. Przez kilka dni po koncercie w Beacon Theater namiętnie słuchałam tej piosenki, ale jak pierwszy raz usłyszłam wersję studyjną to czegoś mi w niej brakowało. Ciekawe jest też "Hands all over", chociaż po tym co zapowiadali chłopcy to spodziewałam się czegoś bardziej odważnego, zaskakującego i ostrego. I mimo że dużego zaskoczenia nie było to podoba mi się i faktycznie, zgodnie z zapowiedziami, wyróżna się na tle pozostałych piosenek.
- ...rzeczywiście "No Curtain Call" jest świetne. Co prawda poczatek jakoś mnie nie zachwycił, ale po refrenie zmieniłam zdanie. Wbił się w pamięc i brzmiał w uszach jeszcze długo po pierwszym odsłuchaniu. To chyba to "5,4,3,2,1..." jest takie hipnotyzujące, że chce się tego słuchać po raz kolejny, i jeszcze jeden... Więc ja się pytam: Dlaczego to się znalazło jako dodatek na deluxe edition?! Podobnie "Last Chance". Po tym jak zacżęli wykonywać tę piosenkę na koncertach jakiś czas temu myślałam, że będzie szykowana na singla, a tu... okazuje się być piosenką bonusową. Chociaż można by przyjąć taki tok myślenia, że skoro tak dobre piosenki znalazły się w bonusie to jaka dobra musi być płyta, że się nie zmieściły na jej podstawową wersję? No więc płyta jest świetna moim zdaniem, ale najsłabsze jak dla mnie ogniwo w postaci "Out of goodbyes" zamieniłabym z którąś z dwóch wspomnianych wyżej. Podobnie można by zrobić np. z "How" lub ewentualnie "Never gonna leave ths bed" i już mielibyśmy na wersji standardowej 12 cudnych kompozycji. I wtedy na prawdę ciężko byłoby mi wskazać wśród nich piosenkę słabą i odstającą od reszty.
-... generalnie jestem zachwycona :-D Ciekawe czy jak przetrawię trochę te wszystkie piosenki to poprzestawia mi się ich hierarchia? (bo tak miałam z IWBSBL z tego co pamiętam ;-)) W kazdym razie mogę powiedzieć: Good job, guys! :-)

I ciekawa jestem Waszych opinii :-)

audrina5

Tak masz rację "Out of goodbyes" jest straszne, odsłuchałam tą piosenkę raz i uważam, że o raz za dużo. Mnie najbardziej podoba się "No curtain call" (jak już wcześniej wspomniałam), "Stutter", "Runaway", "How", "Hands all over" i "Can't lie", za to jeśli chodzi o utwory moim zdaniem najgorsze, to "Out of goodbyes" i "Just a feeling"."Give a little more" i "Don't know nothing" wolę w wersji LIVE. "Hands all over" miało być podobne do "Harder to breathe", jednak nie ma tej energii, i w ogóle nie uważam, że jest to kawałek szczególnie rockowy (jaki był zapowiadany), ale mimo to bardzo mi się podoba. Płyta świetna, 100 razy lepsza od IWBSBL. Miałam pewne obawy po odsłuchaniu "Misery" i "Give a little more", ale na szczęście okazały się bezpodstawne. Wszystkie piosenki są utrzymane w jednym klimacie, nie ma takiego misz-masz, jak przy poprzednich płytach. Jednej rzeczy mi tylko zabrakło - typowo rockowej piosenki.

chim

Mi się płyta podoba, mimo że spodziewałam się trochę więcej mocnej, rockowej gitary. Całość jest bardzo bardzo melodyjna i już przy drugim przesłuchiwaniu nie mogłam się powstrzymać od bębnienia palcami i mruczenia pod nosem. Do tego fajne aranżacje live, a Adam w coverze Alicii Keys brzmi po prostu magicznie.
Mój osobisty namber łan to zdecydowanie "Stutter" - rytmiczny i seksowny i w ogóle zwala mnie z nóg i w sumie to rzeczywiście 'make me stutter', bo siedzę nad tym zdaniem z 5 minut i nawet nie potrafię opisać jak bardzo mi się podoba.
Co do bardzo subiektywnych minusów - wciąż nie przekonuje mnie "Give a little more" jako singiel, a "Out of goodbyes" - cóż, spuszczam zasłonę milczenia (po drugim razie wyrzuciłam to z playlisty..)

ps. a od koleżanki, która wcale nie jest taką wielką fanką m5 usłyszałam ostatnio "a wiesz jaką zajebistą płytę ostatnio maroon 5 nagrali?" Wiem :hamster_full:

_*Aga*_

A ja wczoraj byłam na imprezie w jednym ze szczecińskich klubów i puścli "Misery"! Myślałam, że padnę z radości jak to usłyszałam, bo jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło słyszeć żeby jakiś DJ na imprezie puścił M5 :-D Coraz częściej też słychać ten kawałek w radiu... Myślicie że Maroon 5 wracają na szczyty z nową płytą? ;>

domiNIKA

a ja jeszcze nie mam płyty!! ale obiecuje to w najbliższym czasie nadrobić! :hamster_cry:

ehhh...zła jestem na siebie i na pusty portfel, debet na karcie. :/

_*Aga*_

Tez jeszcze nie mam, bo oczywiście do szczecińskich empików nie przyszła ani jedna wersja Deluxe i musiałam zamawiać... Ale dostałam dzisiaj maila, że już przyszła więc jutro idę odebrać :hamster_beautiful:

audrina5

_*Aga*_

Abbeyroad

Czy ja też mogłabym się uśmiechnąć o wersję deluxe ? ;)

Hawana

Ta płyta jest genialna..mogę jej słuchać cały czas.
Wszystkie maroon są świetne , ale ta jest wyjątkowa ..! :hamster_beautiful: